Proces adaptacji organizmu do wysiłku zakłada ciągłe podleganie urazom.
Chodzi tylko o to żeby ich ilość i cięzar gatunkowy trzymać po kontrolą.
kiedyś myslano że ból na drugi dzień po cwiczeniach to efekt nagromadzenia kwasu mlekowego w mięśniach. Dzisiaj już wiemy ze to mikrourazy które mówią naszemu organizmowi- te miejsca były za słabe, zbuduj silniejsze mięśnie, przyczepy i ścięgna.
No i organizm buduje.
możemy pomóc odpowiednią dietą(duuużoo omega-3 i witaminy C) oraz właśnie kontrolą zniszczeń.
Polecam zwłaszcza powyższe video- punkty przyczepów są dobrze i łatwo wyjasnione,
Wypróbujcie na sobie, dzieciach i rodzinie- łaskotki gwarantowane
Komentarze
Prześlij komentarz