Co jeść żeby być ....mądrym?

No a przynajmniej mądrzejszym. Bo wszyscy chcą odżywiać ciało a ja głownie głowę.
Ciało to tylko wehikuł dla MÓZGU.
Nawet jak masz najwspanialsze ciało ale sterujesz nim głupio  to jesteś jak żałosny gostek z ferrari z tego np filmiku.

Myślisz o bógwiejakich smartdragach? Wyciągach z niewiadomoczego? Nielegalnych substancjach?
a tu guzik, brak wytłumaczeń żeby nie korzystać Tanie i łatwodostępne.
Omega-3 jak najwięcej ciału tez pomoże, działa również przeciwzapalnie, raczej z siemienia lnianego bo rybny jest straszliwie zanieczyszczony rtęcią- a to może być niezdrowe ;-).
2 łyżeczki siemienia zmielonego dziennie.(mielić świezo bo sie utlenia)
2-3 łyżeczki cynamonu dziennie. Smak okropny uważać na jakość cynamonu potrafi być konserwowany syfami i w związku z tym rakotwórczy. Dodatkowo genialnie reguluje poziom cukru.
2-3 łyżeczki kurkumy dziennie. Najłatwiej jako herbatka. Dodatkowo pomaga wątrobie. Koniecznie czysta kurkuma.
1 łyżeczka pieprzu czarnego.
2 łyżeczki dobrego kakao najlepiej niepalonego. bez cukru np do porannej kawy.
3-4 jajka dziennie jako źródło choliny.
Lecytyna.
Guarana gdy musisz sie podkręcić. No i DMAE
Dużo kolorowych warzyw. Dużo białka.
 Spróbuj i chwal swe poszerzone zdolnosci kognitywne ;-)

Komentarze